2011/03/29

zerosześć/dobrze się czujesz?… nie kręci ci się w głowie?…

Zastanawiam się skąd bierze się cicha zgoda między nami porozumiewawcze spojrzenia nawet kiedy uważam się za nic i nie potrafię powiedzieć co się stało kiedy niebo zaszło chmurami krople spadają i uderzają jak baty do krwi do najpierwotniejszej warstwy skąd ten deszcz tak nagle i ta chwila już nigdy nie wróci nadjeżdża pociąg gdziejesttenmomentwktórymwiedziałemkimjestem
Dzień służy do przygotowania się na sen, dlatego tak bardzo chcę teraz zasnąć i uwolnić się od siebie, uśpić nabrzmiałe myśli dnia, które pęcznieją w umyśle, wypełniają go i docierają do granic, ukołyszę świadomość rozdartą między wycofaniem a życiem, zarzucam każdą aktywność, krew przelewa się coraz wolniej, roznosząc sen po tętnicach, zapadam się pod powierzchnię bierności, słysząc oddech gdzieś blisko, wiem, że tu jesteś, chcę z tobą jechać nad rzekę, nie, już mnie nie ma, nie ma.
To wiadomość. Ja mówię. Przekazuję myśli i wszystko, co wokół. Nie wiesz. Co się stało. Odkąd nie ma ciebie. Sen się skończył. Nie wrócił. Sen się skończył. Ale nie przestałeś śnić. Nie wróciłeś. Nadal widzę cię dokładnie. Nie słyszę cię już. Zasypiając. Budzi mnie jasne słońce. Razi mnie. Mijają godziny. Słońce zsuwa się po niebie. Nie razi mnie już. Gdziekolwiek jesteś. Mam nadzieję, że czujesz się dobrze.


*


No comments:

Post a Comment